Drodzy Rodzice!
Pamiętajcie o codziennych ćwiczeniach narządów mowy, oddechowych oraz artykulacyjnych.
One nie muszą być nudne, oto kilka praktycznych wskazówek:
- Zaniast czytania wieczornej bajki na dobranoc można razem z dzieckiem ułożyć bajkę logopedyczną- wówczas pobudzamy wyobraznię dziecka i jednocześnie ćwiczymy narządy mowy.
- Zabawa piłką: podrzucanie, rzucanie do siebie, rzucanie do celu, kopanie piłki w określonym kierunku; ważne, żeby każdy ruch piłki powiązany był z sylabą lub wyrazem utrwalającym wymowę.
- Huśtawka: asekurujesz Malucha na placu zabaw? Podczas huśtania się, zorganizuj zabawę słowną. Dla młodszych dzieci – kategoryzacja: wymień jak najwięcej ubrań, zabawek, pojazdów, owoców, imion; dla starszych: Co słyszysz na początku wyrazu? Jaką sylabę, głoskę? Wymień wyrazy zaczynajace się od głoski… jaki wyraz zaczyna się i kończy tą samą głoską? Kontroluj sposób wymawiania.
- Skakanka! Czy można skakać i mówić? Można! A najskoczniej można ćwiczyć sylaby!
SZA, SZO, SZU….
- Piknik: zabierz oprócz smakołyków i kocyka, grę: domino, memory lub inne, które zaangazują rodzinę….nawet w takich chwilach masz wpływ na rozwój swojego dziecka!
- Podróż samochodem daje wiele możliwości naśladowania głosów zwierząt, ptaków, pojazdów {np: traktor-tur,tur…} ale i ćwiczeń pionizacji języka- na przykład, gdy podjeżdżamy pod góre-podnosimy język do nosa lub górnego wałką dziąsłowego. Gdy zjeżdżamy- język do brody lub dolnego wałka dziąsłowego. Zakręty język na boki, w kierunku uszu, rondo- język oblizuje wargi, zęby. Dmuchamy przez słomki od napojów,liżemy lizaki i lody. To też ćwiczenia języka.
- Można bawić się w niurkowanie na niby, parskanie, chrapanie -wykorzystując ciekawą sytuację, wydarzenie w podróży. Śpiewanie piosenek, recytowanie wierszyków- także jest wskazane. Polecam też zabawy słowne ćwiczące język, wargi, słuch fonemowy, np:
- lelum polelum, lelum polelum…
- ente dente, ente dente…
- tik tak, tik tak….
- puk stuk, puk stuk…
- nelepetede… itp.
Można zacząć od cichego, wspólnego realizowania owych wprawek, aż po głośniejsze-tak jednak, aby nie przeszkadzać kierowcy, innym pasażerom.
Wszystko zależy od pomysłowości, chęci i radosnego nastawienia!
- Podsumowanie dnia: zadaniem malucha jest opowiadanie tego, co przeżył i doświadczył w minionym dniu. Warunkiem jest piękne mówienie. A może dodatkowo narysuje scenę z fantastycznego dnia?
- Deszczowy dzień? Proponuję zabawę sylabami.
Życzę przyjemnych i wesołych wakacyjnych zabaw logopedycznych!